Aktualności


Kto naprawdę odkrył Azory? Mieszkańcy Półwyspu Iberyjskiego w XV w. czy Skandynawskiego w VIII w.?

Kto naprawdę odkrył Azory? Mieszkańcy Półwyspu Iberyjskiego w XV w. czy Skandynawskiego w VIII w.?
Statki wikińskie w Sognefiordzie Hansa Gude (1899 r.). Źródło: domena publiczna.


Archipelag dziewięciu malowniczych wysp wulkanicznych nazwanych Azorami położony jest w środkowej części Oceanu Atlantyckiego. Obecnie należy on do Portugalii i to właśnie Portugalczykom przypisuje się jego odkrycie w początkach XV w. Wyniki najnowszych badań przesuwają to wydarzenie o kilka stuleci wcześniej, a jako potencjalnych odkrywców wskazują wczesnośredniowiecznych mieszkańców Europy Północnej. 

Azory to jeden z czterech archipelagów wysp wulkanicznych określanych wspólną nazwą Makaronezja, która pochodzi z języka greckiego i oznacza „Wyspy Szczęśliwe” lub „Wyspy Błogosławione”. Tym mianem starożytni Grecy określali wszelkie wyspy położone na zachód od Słupów Herkulesa, czyli Skały Gibraltarskiej oraz góry (hiszpańskiej Monte Hacho lub marokańskiej Dżabal Musa) znajdującej się po drugiej stronie Cieśniny Gibraltarskiej. Słupy Herkulesa zamykały zatem od zachodu Morze Śródziemne i oznaczały dla starożytnych koniec świata, czyli miejsce, do którego nikt prawie nie docierał. Prawie – bo wyjątkiem mieli być Fenicjanie, mieszkańcy konglomeratu miast-państw zlokalizowanych na wschodnich wybrzeżach tegoż morza, a dokładnie na obszarze dzisiejszego Libanu, zachodniej Syrii i północnego Izraela. 

Ukształtowanie wyspy Corvo zdradzające jej wulkaniczne pochodzenie. Źródło: <a href='https://pl.wikipedia.org/wiki/Azory#/media/Plik:God's_Creation_-_Ilha_do_Corvo.jpg' rel='noopener'>domena publiczna</a>.
Ukształtowanie wyspy Corvo zdradzające jej wulkaniczne pochodzenie. Źródło: domena publiczna.

Wśród starożytnych Fenicjanie cieszyli się opinią doskonałych budowniczych okrętów, najlepszych i najodważniejszych żeglarzy oraz przedsiębiorczych kupców. Owe umiejętności i cechy charakteru pozwalały im zakładać liczne kolonie w obrębie basenu śródziemnomorskiego (w tym np. Kartaginę – „Nową Fenicję”), ale także zapuszczać się dalej i znajdować nowe, nieznane dotąd lądy. Przypisuje się im odkrycie Wysp Cynowych identyfikowanych obecnie jako Brytanię oraz opłynięcie kontynentu afrykańskiego. 

Diodor Sycylijski, historyk grecki żyjący na przełomie er, podaje, że ci niestrudzeni żeglarze dopłynęli również do Azorów. Dowodzi tego skarb złotych i miedzianych monet kartagińskich datowanych na lata 320-300 p.n.e. znaleziony prawdopodobnie w 1749 r. na Corvo, najmniejszej i najbardziej na zachód wysuniętej wyspie tego archieplagu. W czasach bardziej nam współczesnych – od sierpnia 2010 r.  – na trzech azorskich wyspach, wspomnianej Corvo oraz Santa Maria i Terceira, archeolodzy zidentyfikowali kompleksy jaskiń wydrążonych ludzką ręką w zboczach wulkanicznych gór. Pod względem struktury jaskinie te przypominają tzw. hypogea (l. poj. hypogeum), czyli podziemne pomieszczenia na planie koła przeznaczane zazwyczaj na komorę grobową lub miejsce kultowe i używane już od czasu epoki kamienia do upadku Cesarstwa Rzymskiego. Za prawdopodobnie fenickim pochodzeniem sanktuariów na Azorach przemawia ich charakterystyczny kształt. Powstawały one bowiem na planie trapezu lub trójkąta równoramiennego, co każe wiązać je z Tanit, fenicką boginią płodności, księżyca i wody, którą szczególnie czczono właśnie w Kartaginie. Interpretację komplikuje nieco baza kolumny wykonana z tutejszej skały i nosząca inskrypcję prawdopodobnie w języku Daków – ludu zamieszkującego w starożytności tereny obecnej Rumunii, z którym walczył cesarz Trajan (!). 

Tak czy inaczej, powyższe przypuszczalne miejsca kultowe, zdają się poświadczać osiedlanie się Europejczyków na Azorach już w starożytności, a więc znacznie wcześniej niż do tej pory przyjmowano. Pomimo bowiem, że niektóre z wysp azorskich umieszczano na żeglarskich mapach zwanych portolanami już w połowie XIV w., to oficjalnie przyjmuje się, że ponownego odkrycia tego archipelagu dokonali dopiero w początkach kolejnego stulecia Portugalczycy. W 1427 r. dopłynął tu mało znany i z tego powodu w nie do końca dla nas jasnych okolicznościach, portugalski żeglarz Diogo de Silves. O wiele więcej wiadomo o Gonçalo Velho Cabralu, mnichu portugalskim i dowódcy w Zakonie Rycerzy Chrystusa. W 1431 r. został on wezwany przez księcia Henryka Żeglarza, namiestnika wspomnianego zakonu, do odbycia podróży celem ustalenia dokładnej lokalizacji wysp, na które natknął się kilka lat wcześniej wspomniany Diogo de Silves. Dopiero przy drugim podejściu udało się Gonçalo Velho Cabralowi wylądować na azorskich wyspach Santa Maria i São Miguel. Tutaj też założono pierwsze portugalskie kolonie, rozpoczynając tym samym dwuwiekowy i postępujący ze wschodu na zachód okres zasiedlania archipelagu osadnikami sprowadzanymi głównie z Portugalii, a wkrótce z Flandrii i pozostałych regionów Europy Zachodniej.

Przedstawienie archiepalgu Azorów na mapie z 1584 r. Źródło: <a href='https://en.wikipedia.org/wiki/History_of_the_Azores#/media/File:Azores_old_map.jpg' rel='noopener'>domena publiczna</a>.
Przedstawienie archiepalgu Azorów na mapie z 1584 r. Źródło: domena publiczna.

Czy jednak na przestrzeni wieków, które dzieliły wyprawy Fenicjan i Portugalczyków, nikt więcej nie przybił do brzegu którejś z dziewięciu wysp archipelagu Azorów? Interesujących dowodów, acz pośrednich, dostarczyły opublikowane w 2015 r. wyniki badań prowadzonych przez zespół Jeremy’ego B. Searla, biologa z Uniwersytetu Cornella w Stanach Zjednoczonych, specjalizującego się w naturalnej i nienaturalnej historii kolonizacji małych ssaków. Jednym z gatunków, który w sposób nienaturalny, a więc wraz z człowiekiem, trafił na wyspy oceaniczne jest mysz domowa (Mus musculus). Jej przypadkowe wprowadzenie wywołało oczywiście negatywne konsekwencje dla ekosystemu wyspiarskiego (por. inwazję drapieżnych i krwiożerczych myszy zagrażających obecnie populacji albatrosów na atlantyckiej wyspie Gough). Z drugiej strony stworzyło dla naukowców niepowtarzalne warunki pozwalające śledzić nie tylko skutki pojawienia się tego gatunku i jego adaptacji do nowego środowiska, ale także wędrówki ludzi, którym myszy towarzyszyły jako pasażerowie na gapę.

Ów zespół badawczy poddał więc analizie genetycznej 239 myszy pochodzących ze wszystkich dziewięciu wysp archipelagu, a następnie porównał uzyskane wyniki z rezultatami analogicznych analiz przeprowadzonych na gryzoniach z Madery, Wysp Kanaryjskich, Portugalii, Hiszpanii, Wysp Owczych i Wysp Kerguelena. Okazało się, że spośród nich największą różnorodnością genetyczną wyróżniają się myszy żyjące na Azorach, co akurat nie jest aż takie zaskakujące. Dlaczego? Strategiczna lokalizacja niemal na środku Atlantyku sprawiła, że już od XV w. archipelag ten zaczął odgrywać istotną rolę jako miejsce przystankowe dla wypraw podejmowanych przez imperia morskie Portugalii i Hiszpanii. W kolejnym stuleciu Azory stały się ważnym ośrodkiem handlu i wymiany dla statków kursujących między Europą oraz Ameryką, Afryką i Indiami. Zapewniało to zatem wiele możliwości wprowadzenia myszy domowych do tutejszego ekosystemu, ale badania wykazały, że zwierzęta te największe powinowactwo łączy z populacjami myszy zamieszkującymi Portugalię i południową Hiszpanię. Zgadza się to nie tylko z wymową źródeł pisanych, ale też z rezultatami badań genetycznych ludzkich populacji.

Wyspa Terceira w ujęciu Jana Huygena van Linschoten, holenderskiego kupca i podróżnika (1584). Źródło: <a href='https://en.wikipedia.org/wiki/Terceira_Island#/media/File:Terceira_Azores_seen_by_Linschoten.jpg' rel='noopener'>domena publiczna</a>.
Wyspa Terceira w ujęciu Jana Huygena van Linschoten, holenderskiego kupca i podróżnika (1584). Źródło: domena publiczna.

W tym kontekście całkowicie nieoczekiwane rezultaty przyniosły obserwacje poczynione na wyspach Santa Maria oraz Terceira. Otóż tutejsze populacje myszy wykazują podobieństwo genetyczne do myszy z wybrzeży Norwegii, północnej i zachodniej Szkocji, Irlandii i Islandii. Zdaniem zespołu badawczego fakt ten może wskazywać na krótki epizod kolonizacyjny mający miejsce jeszcze przed przybyciem Portugalczyków. Gdyby bowiem dotarły tu razem z nimi, domieszka północnoeuropejska byłaby znacznie mniejsza, choć wciąż teoretycznie obecna. Punktem odniesienia jest tu archipelag Madera położony na południowy wschód od Azorów, bliżej wybrzeży Afryki. Podjęte w 2001 r. badania tamtejszej populacji myszy domowej również ujawniły jej genetyczne podobieństwo do myszy z obszarów północnoeuropejskich. Skłoniło to wtedy naukowców do podejrzewania o nieumyślne sprowadzenie tychże gryzoni na Maderę przez skandynawskich wikingów, którzy być może zepchnięci niepomyślnymi wiatrami dotarli tu kilka wieków wcześniej przed Portugalczykami w 1419 r. Przypuszczenie te zostało poparte w 2014 r., kiedy datowanie radiowęglowe mysiej czaszki znalezionej na Maderze potwierdziło obecność myszy domowych na wyspie około tysiąca lat temu.

Kolejnego argumentu dostarczają najnowsze wyniki specjalistycznych analiz geologicznych, biologicznych, fizycznych i chemicznych pięciu rdzeni osadów wydobytych z jezior na wyspach azorskich São Miguel, Pico, Terceira, Flores i Corvo. Przeprowadził je międzynarodowy zespół naukowców pod kierunkiem Pedro M. Raposeiro z Uniwersytetu Azorskiego, mającego siedzibę w Ponta Delgada, stolicy Azorów. Badania wykazały występowanie w warstwach steroli i stanoli kałowych, czyli substancji produkowanych w sporych ilościach w jelitach dużych ssaków i następnie przez nie wydalanych. Związki te dobrze zachowują się w osadach jeziornych i dlatego stanowią unikatowy wskaźnik obecności konkretnych gatunków dużych ssaków na danym terenie w określonych odstępach czasu.

Jest to o tyle ciekawe, że z uwagi na oddalenie Azorów od kontynentów pierwotnie nie egzystowały tu gatunki dużych ssaków, a jak stwierdził Santiago Giralt, geolog i uczestnik projektu, „znalezienie koprostanolu w osadach można przypisać obecności człowieka, a stigmastanolu przeżuwaczom, takim jak krowy, owce czy kozy”. Co jeszcze bardziej interesujące – związki te zidentyfikowano w warstwach sedymentów datowanych na lata 600-850 i 900-1000. Natomiast analizy pyłków roślinnych ujawniły, że nieznane dotąd na Azorach gatunki traw pojawiły się tutaj w 1150 r. i 1300 r., co wiązać najpewniej można z kolejnymi falami zasiedlania tegoż archipelagu (rośliny to również notoryczni pasażerowie na gapę). 

Tak twarde (nomen omen) dowody naukowe pokazują bezsprzecznie, że Azory zasiedlono lub przynajmniej próbowano zasiedlać na długo przed pojawieniem się tu Portugalczyków. Jako potencjalnych osadników z drugiej połowy I tysiąclecia badacze wskazują Skandynawów, którzy jako słynni wikingowie organizowali swe łupieżcze, kupieckie lub/i osadniczych wyprawy tak na wschód (do Bułgarii Kamskiej, Rusi Kijowskiej, Bizancjum, Kalifatu Bagdadzkiego), ale też na zachód (do Andaluzji, na Korsykę i Sycylię, a nawet do Ameryki Północnej). Za ich bytnością na Azorach przemawiają również poczynione przez zespół Pedro M. Raposeiry symulacje klimatyczne, wedle których na północnym Atlantyku osłabły wiejące dziś wiatry zachodnie, a zaczęły dominować te wiejące z północnego wschodu. Taka zmiana znacznie ułatwiała żeglugę w kierunku Azorów z Europy Północnej, a jednocześnie utrudniała tę z portów portugalskich. 

Póki co brak wciąż dowodów czysto archeologicznych potwierdzających pobyt osadników skandynawskich na archipelagu Azorów, takich np. jak w L'Anse aux Meadows w kanadyjskiej Nowej Fundlandii. Oprócz tego zagadką pozostaje zarówno moment jak i przyczyny, wskutek których Skandynawowie porzucić by mieli te piękne wyspy. Pamiętajmy bowiem, że piętnastowieczne przekazy portugalskie opisują je jako dziewicze i niezamieszkane. 

Literatura:

 

________________
Ewelina Siemianowska
 (ur. 1981) historyk i archeolog, oba kierunki ukończyła na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Interesuje się wczesnym średniowieczem, w tym zwłaszcza osadnictwem i komunikacją, którym poświęciła szereg artykułów naukowych. Jest redaktorem portalu wczesneśredniowiecze.pl.


Skandynawia
kontakty dalekosiężne
Normanowie
archeozoologia
archeologia środowiskowa
odkrycia

Portal prowadzony przez

Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie

ul. Kostrzewskiego 1, 62-200 Gniezno
t: 61 426 46 41
e: wczesnesredniowiecze@muzeumgniezno.pl

ZAJRZYJ DO NAS

   

Godziny otwarcia

od poniedziałku do niedzieli
od 9.00 do 18.00