Aktualności


Ostateczny wyrok: słynna mapa Winlandii to fałszerstwo

Ostateczny wyrok: słynna mapa Winlandii to fałszerstwo
Mapa Winlandii. Źródło:domena publiczna.


O mapie Winlandii świat usłyszał po raz pierwszy w 1965 r. Natychmiast okrzyknięto ją najstarszym przedstawieniem wschodnich wybrzeży Ameryki Północnej, które w X i XI w. odkryli wikingowie. Jednocześnie pojawiły się głosy podważające jej autentyczność. Wieloletnie dyskusje toczone wokół tego zagadnienia kończą ogłoszone na początku września 2021 r. wyniki specjalistycznych analiz, którym został poddany zabytek. Zastosowanie niedostępnych wcześniej technik potwierdza, że mapa to falsyfikat spreparowany na początku XX stulecia. 

Mapa Winlandii pojawiła się w świecie antykwarycznym w 1957 r. jako fragment „Historii Tatarów”, będącej zapisem ustnej relacji polskiego franciszkanina Benedykta Polaka z jego podróży odbytej w połowie XIII w. do państwa chana Guluka, wnuka Czyngis-chana (warto nadmienić, że była to pierwsza wyprawa Europejczyka do stolicy imperium mongolskiego). Mapa ukazuje zarys Europy, północnej Afryki, Azji, Grenlandii oraz wschodnich wybrzeży Ameryki Północnej.

Ostatnie z wymienionych zostały nazwane przez ich wikińskiego odkrywcę Bjarniego Herjólfssona Vinlandem, a następnie zasiedlone przez Leifa Erikssona i jego osadników. O podróżach wikingów odbywanych w X i XI w. do Nowego Świata wiedziano do końca lat 50. XX w. jedynie z sag skandynawskich, w tym z „Sagi o Grenlandczykach” oraz „Sagi o Eryku Rudym” (ojcu Leifa Erikssona). W 1960 r. małżeństwo norweskich podróżników Helge i Anne Stinne Igstad natknęło się na pozostałości skandynawskiej osady w L’Anse aux Meadows w Nowej Funlandii w Kanadzie. Co ciekawe – podejrzewa się, że za wskazówkę dla ich poszukiwań mogło posłużyć nazewnictwo. Według bowiem opinii historyków zarówno nazwa Winlandia, jak i L’Anse aux Meadows nawiązują do łąk (staronorweskie „vin” – „łąka”, angielsko–francuskie „L’Anse aux Meadows” – „Zatoka Łąk”). 

Rekonstrukcja zabudowań skandynawskich w L'Anse aux Meadows, Nowa Fundlandia, Kanada. Źródło:<a href='https://en.wikipedia.org/wiki/L%27Anse_aux_Meadows#/media/File:Authentic_Viking_recreation.jpg' rel='noopener'>domena publiczna</a>.
Rekonstrukcja zabudowań skandynawskich w L'Anse aux Meadows, Nowa Fundlandia, Kanada. Źródło:domena publiczna.

Wróćmy do roku 1957. Wówczas londyński handlarz książek Irving Davis, działający na polecenie innego handlarza Enzo Ferrajoli de Ry, usiłował sprzedać „Historię Tatarów”  dla British Museum. Jednak muzealny specjalista od rękopisów powątpiewał w oryginalność tomu, ponieważ pismo w nim umieszczone posiadało cechy, których próżno szukać na innych dokumentach pochodzących sprzed XIX w. Enzo Ferrajoli de Ry znalazł w końcu kupca w osobie Laurence’a C. Wittena II, amerykańskiego handlarza, który następnie zaoferował zabytek swej macierzystej uczelni – Uniwersytetowi Yale’a. Jego pracownicy również potraktowali manuskrypt z podejrzliwością, ale nie ze względu na krój pisma, a niezgodność mikrotuneli wydrążonych w jego bloku przez owady.

Kres temu sceptycyzmowi położył kolejny zakup dokonany wkrótce przez bibliotekę tej prestiżowej uczelni. Nabyła ona od tego samego Irvinga Daviesa zniszczoną średniowieczną kopię czterech ksiąg „Wielkiego zwierciadła”, encyklopedycznego dzieła franciszkanina Wincentego z Beauvais żyjącego w XII i XIII w. Kopia ta okazała się brakującym ogniwem, które stanowiło niegdyś jeden wolumin, w którym zszyto mapę, „Wielkie zwierciadło” i na końcu „Historię Tatarów”. Co ważniejsze – po złożeniu wszystkich tych trzech elementów w takiej kolejności pasowały również do siebie mikrotunele drewnojadów. 

Nie oznaczało to niestety końca problemów. Otóż Witten nie był w stanie ani wycenić, ani podać źródła pochodzenia mapy i „Historii Tatarów”, w związku z czym uniwersytet zwrócił się o pomoc do jednego ze swych dobroczyńców, Paula Mellona. Ten znany filantrop i hodowca koni wyścigowych zgodził się wykupić rękopis za 300 000 $, ale pod jednym warunkiem. Dostrzegał on mianowicie potencjalne znaczenie mapy jako pierwszego kartograficznego przedstawienia Ameryki i dlatego nalegał by jego istnienie utrzymywano w tajemnicy do momentu dowiedzenia jego autentyczności. W tym celu powołano trzyosobowy zespół specjalistów, których badania uwieńczyła wydana w 1965 r. książka zatytułowana „The Vinland Map and the Tartar Relation”. W tym samym roku, a dokładnie dzień przed obchodzonym w październiku w obu Amerykach Dniem Kolumba, podano oficjalną informację o istnieniu mapy sporządzonej przed odkryciem Nowego Świata przez tego włoskiego podróżnika. 

Komunikat wzbudził zrozumiałą sensację, lecz nie wszyscy podzielali opinię o przedkolumbijskiej metryce mapy. Już w rok po publikacji opracowania zorganizowano w Smithsonian Institution, największym na świecie kompleksie muzeów i placówek edukacyjno-badawczych z siedzibą w Waszyngtonie, specjalną konferencję poświęconą mapie Winlandii. Podczas obrad zwrócono uwagę m. in. na jej nietypowy owalny kształt odbiegający od średniowiecznych map kreślonych zazwyczaj na planie koła, zbyt dokładne odwzorowanie zarysu Grenlandii, co zdumiewa wobec zdecydowanie nieprecyzyjnych konturów Norwegii. Oprócz tego w tekście mapy użyto łacińskiej formy imienia Leifa Erikssona, co odpowiada normom stosowanym znacznie później , bo w XVII w., w dokumentach francuskich i włoskich. 

Kontury Grenlandii z Mapy Winlandii (kolor zielony) nałożone na mapę z poczatków XX w. Źródło:<a href='https://pl.wikipedia.org/wiki/Mapa_Winlandii#/media/Plik:Vinland-map_greenland.jpg' rel='noopener'>domena publiczna</a>.
Kontury Grenlandii z Mapy Winlandii (kolor zielony) nałożone na mapę z poczatków XX w. Źródło:domena publiczna.

Spotkanie oraz będąca jego pokłosiem publikacja z 1971 r. nie rozwiały wszystkich wątpliwości dotyczących mapy. Nadal przeprowadzano jej analizy, które wraz z rozwojem nauki stawały się  coraz bardziej specjalistyczne. W 1973 r. poddano manuskrypt badaniom chemicznym, które wykazały, że podczas kreślenia mapy użyto pigmentu, który zawiera anataz, czyli dwutlenek tytanu. Tradycyjnie jest on stosowany jako biel tytanowa do produkcji papieru, farb i emalii oraz jako stabilizator koloru szkliw, ale co ważne - dopiero od lat 20. XX stulecia. Wyniki te potwierdziły analizy przeprowadzone w 2002 r. przez brytyjskich naukowców. Dodatkowo ujawniły one brak w tuszu użytym do przygotowania mapy żelaza, a więc składnika powszechnie dodowanego do tuszy w średniowieczu. Pomimo tego wciąż wysuwano liczne hipotezy próbujące wyjaśnić sposób, w jaki anataz znalazł się na średniowiecznym pergaminie. Jego średniowieczną metrykę udowodniły wyniki testów radiowęglowych, wedle których pergamin należało datować na lata między 1423 a 1445 rokiem. 

W czerwcu 2013 r. Szkotowi Johnowi Paulowi Floydowi, metalurgowi z wykształcenia i pasjonatowi zagadek historycznych z zamiłowania, udało się znaleźć związek łączący „Historię Tatarów” i „Wielkie zwierciadło” i to za pomocą … Internetu. Zaintrygowany historią obu rękopisów John Paul Floyd po kilku godzinach surfowania w sieci znalazł katalog hiszpańskiej wystawy z 1893 r. dowodzący, że dawniej należały one do Biblioteki Katedralnej w Saragossie. Dlaczego informacja ta jest aż tak istotna? Dlatego, że wzmiankowany wcześniej Enzo Ferrajoli de Ry, hiszpańsko-włoski handlarz antykami, został skazany za kradzież książek i manuskryptów z tejże właśnie biblioteki. Grabież tę uznaje się za jeden z największych skandali dwudziestowiecznego księgarstwa, gdyż Hiszpania utraciła wówczas – nierzadko bezpowrotnie - setki bezcennych zbiorów. John Paul Floyd porównał mapę Winlandii z oryginalną mapą wykonaną w 1436 r. przez Andreę Bianco, weneckiego żeglarza i kartografa, oraz z jej osiemnastowieczną kopią autorstwa Vincenzio Formaleoniego. Ustalił on, że mapa Winlandii powtarza błędy popełnione przez Formaleoniego, co jego zdaniem przesądza o tym, że jest falsyfikatem. 

Mapa świata Andrei Bianco (1436). Źródło:<a href='https://en.wikipedia.org/wiki/Bianco_world_map#/media/File:Biancomap.jpg' rel='noopener'>domena publiczna</a>.
Mapa świata Andrei Bianco (1436). Źródło:domena publiczna.

Jak zatem widać od momentu pojawienia się mapy Winlandii wzbudzała ona wiele kontrowersji i dyskusji, którym przyglądał się z uwagą, ale nie komentował, jej właściciel. Uniwersytet Yale’a – bo nim mowa – dopiero w ostatnich latach zebrał zespół specjalistów i przeprowadził po raz pierwszy badania całego tomu, czyli jego trzech elementów. Ich rezultaty, które właśnie oficjalnie podano, uznać trzeba za przełomowe i rozstrzygające. Badanie radiowęglowe „Historii Tatarów” i „Wielkiego zwierciadła” z 2018 r. wykazało, że manuskrypty te pochodzą z lat 1400-1460, co koreluje z datowaniem mapy uzyskanym w 2002 r.

Dzięki zastosowaniu najnowszych technik – spektroskopii fluorescencji rentgenowskiej (XRF) oraz skaningowej mikroskopii elektronowej z emisją polową (FE-SEM) – uzyskano pełny chemiczny obraz całej mapy. Analiza nie wykazała zawartości nie tylko żelaza, ale i siarki czy miedzi w tuszu, a zatem składników typowych dla tuszy żelazowo-galusowych, którymi pisano w średniowieczu. Są one dostępne również i dziś, a ich używanie zapewnia ciekawy efekt cieniowania pisma oraz jego wodoodporność. Brak tychże związków w tuszu wyjaśnia wyblakłe kolory mapy, co również nie umknęło uwadze wcześniejszych badaczy wypowiadających się o mapie jako podróbce.

Zamiast żelaza badania wykryły śladowe ilości baru oraz wysoki poziom tytanu, którego cząsteczki przypominały strukturę pigmentu wyprodukowanego w Norwegii w 1923 r.(!). Na odwrocie mapy widnieje łaciński napis, który interpretuje się jako instrukcję dla introligatora jak złożyć prawidłowo manuskrypt. Umieszczanie takich wskazówek praktykowano w średniowieczu, tyle, że tusz, którego użyto w tym przypadku znów zawierał tytan. Zdaniem Richarda Harka, wchodzącego w skład zespołu powołanego w celu przestudiowania mapy, owa inskrypcja łacińska „to dość mocny dowód na motywację do oszukiwania, po to by mapa wyglądała na coś, czym nie jest”. 

„Mapa sama w sobie stała się obiektem historycznym” jak powiedział Raymond Clemens, opiekun  książek i rękopisów w Beinecke Rare Book & Manuscript Library Uniwersytetu Yale’a, gdzie przechowywana jest całość manuskryptu. W opinii tego badacza „to świetny przykład fałszerstwa, które miało międzynarodowy zasięg i które stanowi integralną część „Wielkiego zwierciadła”, będącego fascynującym rękopisem”. Świetny, bo spreparowany na materiale z epoki i według panujących wtedy zwyczajów, wreszcie – pokazujący jednak prawdziwe odkrycia poświadczone źródłami archeologicznymi. 

Zespół badawczy zamierza opisać swoją pracę oraz jej wyniki w artykułach naukowych i tym samym dobitnie wykazać, że słynna mapa Winlandii to fałszerstwo i zakończyć definitywnie dyskusje wokół tego zagadnienia. Następnie zaś weźmie pod lupę najstarsze karty tarota wykonane w połowie XV w. na zlecenie księcia mediolańskiego Filipa Marii Visconti oraz jego następcy i zięcia Franciszka Sforzy. 

 

________________
Ewelina Siemianowska
 (ur. 1981) historyk i archeolog, oba kierunki ukończyła na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Interesuje się wczesnym średniowieczem, w tym zwłaszcza osadnictwem i komunikacją, którym poświęciła szereg artykułów naukowych. Jest redaktorem portalu wczesneśredniowiecze.pl.

 

 


Skandynawia
archeologia
sagi
badania nieinwazyjne
kontakty dalekosiężne
odkrycia
szlaki komunikacyjne

Portal prowadzony przez

Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie

ul. Kostrzewskiego 1, 62-200 Gniezno
t: 61 426 46 41
e: wczesnesredniowiecze@muzeumgniezno.pl

ZAJRZYJ DO NAS

   

Godziny otwarcia

od poniedziałku do niedzieli
od 9.00 do 18.00