Artykuły
Obsceniczny Gigant z wczesnego średniowiecza
Historycy i archeolodzy od dawna spierali się o to, kiedy powstał i kogo przedstawia Gigant z Cerne Abbas, będący najsłynniejszą z trzech figur utrwalonych w kredowym podłożu znanych z Wielkiej Brytanii. Pierwsze rezultaty prowadzonych od roku badań archeologicznych wskazują, że Olbrzyma należy łączyć ze wczesnym średniowieczem i prawdopodobnie z oporem pogańskich Anglosasów wobec chrystianizacji.
Gigant to ogromna, licząca blisko 55 m długości i 51 m szerokości, figura wyryta na jednym ze wzgórz w pobliżu niewielkiej wsi Cerne Abbas w hrabstwie Dorset, tuż nad Kanałem La Manche. Ukazuje nagiego mężczyznę z zaznaczonymi wyraźnie szczegółami anatomicznymi, takimi jak oczy, brwi, usta, żebra, sutki oraz chyba najbardziej zwracającym uwagę, bo aż 11 m długości penisem w stanie wzwodu. W prawej uniesionej ręce mężczyzna trzyma długą na 37 m maczugę. Poziomą linię na wysokości talii interpretuje się z kolei jako przedstawienie pasa.
Olbrzym jest typowym geoglifem, czyli rysunkiem dużych rozmiarów stworzonym poprzez wyrycie na zboczu wzgórza głębokich na ok. 0,3 m rowków i wypełnienie ich pokruszoną kredą. Ze względu na fakt, iż zarys wystawiony jest na działanie czynników zewnętrznych, jak np. opady, podlega on regularnym zabiegom konserwacyjnym. Przeprowadza się je co dekadę, a polegają one na ręcznym pogłębianiu, oczyszczaniu rowków, a następnie ponownym ich napełnianiu kredą. W 2008 r. takie prace renowacyjne trwały 9 dni, zużyto wówczas 60 ton (!) kredy, a udział w nich wzięło około 60 wolontariuszy. Od 1920 r. wizerunek znajduje się pod opieką National Trust for Places of Historic Interest or Natural Beauty, organizacji działającej na rzecz ochrony przyrody i dziedzictwa kulturowego w Anglii, Walii i Irlandii Północnej.
Utrzymanie kondycji Giganta ma na celu to, by był dobrze widoczny. Ważne jest też jego znaczenie dla mieszkańców regionu, którego jest symbolem i główną atrakcją turystyczną. Zajmuje ważne miejsce w lokalnym folklorze. Jedna z tutejszych legend głosi, że jest to zarys prawdziwego olbrzyma, który najechał te ziemie z Danii, a później podczas snu został zaskoczony i zabity przez miejscową ludność. Inne podania łączą go raczej z kultem płodności. Zgodnie z nimi kobieta śpiąca na figurze zostanie obdarzona płodnością, natomiast jej brak uleczyć można poprzez odbycie stosunku płciowego na Gigancie, a zwłaszcza na jego fallusie.
Oprócz tego Gigant, nazywany też niekiedy „niegrzecznym mężczyzną z Cerne”, stanowi istotny element współczesnej popkultury: pojawił się w kilku filmach i programach telewizyjnych, został wykorzystany w grach wideo (np. „Pokémon Sword and Shield”), a także w reklamach dżinsów, rowerów, no i jakże by inaczej – prezerwatyw. W 2007 r. obok niego narysowano za pomocą biodegradowalnej farby wizerunek Homera Simpsona odzianego jedynie w slipki i dzierżącego w dłoni pączek. Ta osobliwa kampania promująca pełnometrażowy film animowany o rodzinie Simpsonów wywołała oburzenie brytyjskich neopogan, którzy cały incydent uznali za zbezczeszczenie tak cennego zabytku oraz miejsca kultu. W 2013 r. Olbrzym „wsparł” akcję podnoszącą świadomość społeczną na temat raka prostaty i jąder; Natural Trust zezwolił wówczas na umieszczenie na nim wąsika z trawy. Na początku pandemii koronawirusa usta postaci zostały zasłonięte maseczką, by w ten sposób propagować obowiązek zachowania dystansu społecznego w tym trudnym czasie.
A jak naukowcy postrzegali do tej pory Giganta? W ciągu trzech ostatnich stuleci zdołali wypracować trzy główne teorie dotyczące jego pochodzenia i tożsamości. Pierwsza zakłada związek z Celtami, czyli grupą ludów indoeuropejskich, których kultura, określana przez archeologów mianem lateńskiej, rozprzestrzeniła się w epokach brązu i żelaza na znacznych obszarach Europy Zachodniej i Wschodniej. Dowodem tych celtyckich koneksji miałoby być podobieństwo stylistyczne rysunku do wyobrażenia boga celtyckiego umieszczonego na uchwycie naczynia wykonanego ze stopu miedzi na przełomie er, a znalezionego w oddalonym o ok. 30 km Hod Hill.
Druga hipoteza podkreśla korelacje Giganta z kulturą rzymsko-brytyjską ukształtowaną na Wyspach Brytyjskich po ich podbiciu przez Imperium Rzymskie w 43 r. n. e. Za główną przesłankę służy tu analogia do rzymskiego herosa Herkulesa, którego atrybutami były przecież maczuga oraz lwia skóra. Do tego mitycznego bohatera odwołuje się również, choć z innej zupełnie perspektywy, trzecia teoria. Otóż głosi ona, że Gigant powstał w połowie XVII w. podczas angielskiej wojny domowej na polecenie lorda Denzlla Hollesa, ówczesnego właściciela Cerne Abbas. Geoglif miałby być karykaturą Oliviera Cromwella, politycznego przeciwnika lorda Hollesa, którym ten osobiście gardził. Samego Cromwella jego adwersarze nazywali drwiąco „angielskim Herkulesem”, ponieważ na portretach często przedstawiano go okrytego skórą z Lwa Nemejskiego, którego zabicie stanowiło pierwszą z prac Herkulesa. Zgodnie z tym wyjaśnieniem maczuga Olbrzyma symbolizuje wojskowe rządy Cromwella, zaś penis ma wyśmiewać jego purytanizm. Dodatkowym argumentem na rzecz powiązania Giganta z osobą Cromwella stało się odkrycie w 1996 r. zarysu płaszcza lub płachty skóry trzymanej w lewej dłoni, która obecnie pozostaje pusta. Wreszcie – za taką chronologią przemawiać mają także źródła pisane, które o figurze wspominają po raz pierwszy dopiero w 1694 r. i co ciekawe – są to zapiski kościelne informujące o jej naprawie.
Niektórzy z pierwszych starożytników już w XVIII w. sugerowali, że Gigant mógł zostać wyryty w średniowieczu. Odnotowali bowiem, że okoliczna ludność określa go mianem „Helis”, co skojarzyło im się z imieniem saksońskiego boga „Heil” lub "Heilth” wymienianym w przekazach średniowiecznych i nowożytnych. Rozpoczęte w 2020 r. badania archeologiczne potwierdzają, że ta najmniej popularna dotychczas teoria nie musi być wcale chybiona. Interdyscyplinarny zespół naukowców wkopał się w podeszwy stóp i zgięcia łokci giganta, by pozyskać ziarna kwarcu w pokruszonej kredzie oraz glebie sąsiadującej z rowkami. Próbki przekazano później prof. Philipowi Tomsowi z Uniwersytetu Gloucestershire, który zbadał je przy użyciu techniki optycznie stymulowanej luminescencji (OSL) stosowanej do datowania minerałów. Metoda ta pokazuje, kiedy poszczególne ziarna piasku z danej warstwy były ostatnio wystawione na działanie promieni słonecznych. W przypadku materiału z najgłębszej warstwy grubości 1 m pobranego podczas badań Olbrzyma metoda wskazała przedział chronologiczny mieszczący się między 700 a 1100 r. n.e.
Wyznaczona tym sposobem dość dokładnie chronologia zdaje się wpisywać w kontekst niezwykle ważnej w dziejach Anglii epoki określanej w historiografii jako anglosaska, a zakończonej podbojem normańskim w 1066 r. Zachodziły wtedy burzliwe i nierzadko gwałtowne wydarzenia związane z procesem chrystianizacji Anglosasów. Cerne Abbey należało wówczas do królestwa Wessexu, którym w VII stuleciu wstrząsnęły dwa pogańskie powstania przeciwko odgórnie narzucanej wierze chrześcijańskiej. W 987 r. sprowadzono tu benedyktynów i założono klasztor, od czego zresztą pochodzi nazwa wsi Cerne Abbas (łac. „abbas” oznacza „opactwo”). Celem było wyplenienie pogaństwa wśród miejscowej ludności, która oddawała się pogańskim praktykom i czciła boga „Heil”. Co interesujące – klasztor znajduje się w odległości zaledwie 500 m od wzgórza, na zboczu którego widnieje Olbrzym. Zdaniem archeolog Alison Sheridan obecność „tak niegrzecznej” postaci w zasięgu wzroku zakonników mogła być swoistym aktem oporu wobec ich działań ukierunkowanych na krzewienie chrześcijaństwa. Badaczka porównała to bardziej dosadnie do pokazania klasztorowi dwóch palców ułożonych w kształcie litery V, co w dzisiejszym kręgu kultury anglosaskiej uchodzi również za gest zniewagi.
Zostaje jeszcze kwestia długiego milczenia przekazów pisanych o istnieniu Giganta, którego przecież raczej nie da się nie zauważyć. Archeolog Martin Papworth podejrzewa, że prawdopodobnie z czasem zaczął on porastać trawą i w konsekwencji uległ zapomnieniu. Z domysłem tym nie zgadza się Timothy Darvill z Bournemouth University w Wielkiej Brytanii, przypominając, że nawet obiekty takie jak Stonehenge nie często wymieniano w różnego rodzaju dokumentach.
Zaprezentowane powyżej rezultaty najnowszych badań nad Gigantem z Cerne Abbas uznać należy niewątpliwie za spektakularne i ciekawe, ale nie za ostateczne. Wyjaśniły one częściowo dzieje samego unikatowego zabytku, ale i pozwoliły sformułować pierwsze robocze hipotezy naświetlające skomplikowany przebieg procesu chrystianizacji we wczesnym średniowieczu. Jednocześnie skłoniły do postawienia wielu kolejnych pytań, na które odpowiedzi może przynieść zapowiedziana przez Natural Trust kontynuacja badań. Pamiętajmy, że dotąd przebadano jedynie fragmenty całego założenia, a wykluczyć nie można, że podlegało ono w późniejszych czasach modyfikacjom. Pozostaje nam zatem czekać na przyszłe rewelacje i… dbać o zabytki. Dlaczego? Ponieważ badania okazały się możliwe tylko dzięki temu, że Gigant z Cerne Abbas został otoczony właściwą opieką i jest regularnie odnawiany.
Literatura:
- „National Trust archaeologists surprised by likely age of Cerne Abbas Giant” (dostęp 05.2021).
- Keys David, „Cerne Abbas Giant: Why the Anglo-Saxons created England’s most macho hillside chalk figure”, The Independent (dostęp 05.2021).
- Yorke Barbara, „Królowie i królestwa Anglii w czasach Anglosasów 600-900”, tłum. Mateusz Wilk, Warszawa 2018.
________________
Ewelina Siemianowska (ur. 1981) historyk i archeolog, oba kierunki ukończyła na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Interesuje się wczesnym średniowieczem, w tym zwłaszcza osadnictwem i komunikacją, którym poświęciła szereg artykułów naukowych. Jest redaktorem portalu wczesneśredniowiecze.pl.
Portal prowadzony przez
Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnieul. Kostrzewskiego 1, 62-200 Gniezno
t: 61 426 46 41
e: wczesnesredniowiecze@muzeumgniezno.pl