Aktualności
Odkrycie wczesnośredniowiecznej hali biesiadnej we wschodniej Anglii
_(14750134331).jpg)
Nad Morzem Północnym we wsi Skipsea w angielskim hrabstwie Yorkshire archeolodzy odkryli pozostałości hali biesiadnej. Na podstawie znalezionych dotąd przedmiotów, badacze z University of York datują ją wstępnie na V/VI w. n.e.
Stanowisko w Skipsea położone jest niedaleko wybrzeża morskiego i niegdyś było miejscem gdzie znajdowały się trzy jeziora wraz z rozbudowaną siecią dopływów rzeki Hull. Obszar ten od dawna przyciągał człowieka, a jego pierwsze ślady tutaj datuje się już na środkową epokę kamienia, czyli mezolit. Osadnictwo trwało nieustanie aż do średniowiecza. Dziś po jeziorach nie ma śladu, ale pozostałości konstrukcji wznoszonych w kolejnych epokach są nadal dobrze widoczne w terenie.
Już dekadę temu Jim Leary i Elaine Jamieson, archeolodzy z University of York, odkryli, że wzgórze wznoszące się na wysokość 13 m, na którym zbudowano w średniowieczu zamek, usypano w epoce żelaza. Podczas tegorocznych wykopalisk Jim Leary wraz z zespołem archeologów odkryli w pobliżu normańskiego zamku salę biesiadną. Zbudowano ją z drewna, dlatego nie zachowały się po niej żadne elementy konstrukcyjne. Jednak na podstawie dołów posłupowych badacze doszli do wniosku, że budynek miał aż 16 m długości i 5 m szerokości.
Rozmiar całego założenia sugeruje jego znaczącą rolę. Być może było to miejsce, w którym lokalny wódz spotykał się z przedstawicielami obcych poselstw oraz wyprawiał tradycyjne w kulturze anglosaskiej uczty. Tego rodzaju spotkania pełniły istotną funkcję w systemie władzy we wczesnośredniowiecznej Anglii. Władca ponosił koszty utrzymania drużyny, obdarowywał ich darami, a także organizował wymienione wyżej uczty, co miało gwarantować lojalność drużynników. Od tego jak układały się relacje między nim a towarzyszami zależało powodzenie kampanii wojennych oraz stabilność jego władzy. Oprócz tego hale biesiadne służyły jako dwór królewskiego lub pałac, do którego okoliczna ludność znosiła daniny. Przedmioty odnalezione na innych stanowiskach z podobnymi halami dowodzą, że przechowywano tam przedmioty o dużej wartości i często z odległych miejsc, jak srebrne naczynia z Bizancjum czy złote przedmioty z kontynentu. Wynikałoby z tego, że ostentacyjne bogactwo podnosiło ich prestiż i było świadectwem pozycji władcy i przedstawicieli elit. To wszystko sprawiało, że motyw uczty był powszechny w poezji anglosaskiej, na przykład w Beowulfie.
Znalezisko jest tym cenniejsze, że dla okresu pomiędzy wycofaniem się wojsk rzymskich z Wysp Brytyjskich a najazdem Normanów brakuje źródeł pisanych. Wiadomo natomiast, że na tym obszarze żyły społeczności odizolowane od wpływów i kontroli Rzymian. Odkrycia dokonane przez badaczy z University of York mogą rzucić nieco więcej światła na ten okres. Badania mają potrwać do końca maja tego roku.
_______________
Marcin Wieczorek (ur. 1993) poznański historyk i archeolog, a obecnie doktorant na Wydziale Historii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu i pracownik Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie. Interesuje się wczesnośredniowiecznym Kaukazem, szczególnie kontaktami między tym regionem a Bizancjum miedzy IV a VI w. n.e., oraz początkiem chrześcijaństwa w Gruzji. Prywatnie pasjonat fotografii i astronomii.
Powyższy artykuł jest chroniony przez przepisy prawa autorskiego.
Redakcja wyraża zgodę na kopiowanie i przedrukowywanie tylko całości artykułu pod warunkiem zamieszczenia imienia i nazwiska autora, informacji o nim oraz informacji o źródle (link do wczesneśredniowiecze.pl).
Portal prowadzony przez
Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnieul. Kostrzewskiego 1, 62-200 Gniezno
t: 61 426 46 41
e: wczesnesredniowiecze@muzeumgniezno.pl