Recenzje
Aleksander Paroń, "Pieczyngowie"

Pieczyngowie to lud koczowniczy, który w VIII-IX w. wyruszył ze swych pierwotnych siedzib w Azji Środkowej, by od końca IX po połowę XI w. zapanować na stepach nadczarnomorskich. Nigdy nie stworzyli imperium tak jak inni nomadzi, np. Hunowie czy Chazarowie, ale odgrywali znaczną rolę jako partnerzy lub wrogowie swoich ruskich czy bizantyjskich sąsiadów. Jeśli już kojarzymy Pieczyngów, to zwykle jako sprzymierzeńców Bolesława Chrobrego w jego wyprawach na Ruś w 1013 i 1018 r. Rzadziej chyba jako „najokrutniejszych ze wszystkich pogan”, do których z misją chrystianizacyjną wybrał się w 1008 r. Brunon z Kwerfurtu. Bardziej dociekliwi może i pamiętają, że w 965 r. Pieczyngowie wsparli księcia kijowskiego Światosława I w jego wyprawie przeciw Chazarom, która przyniosła kres ich państwu (kaganatowi). Jednak już wkrótce zwrócili się przeciwko Rusi i zabili wspomnianego Światosława.
W zasadzie na tym przeciętna, a rzec by się chciało raczej ponadprzeciętna, wiedza się kończy. I w sumie nic dziwnego. Co prawda Pieczyngowie byli i są wzmiankowani w niemal każdej pracy dotyczącej Europy Środkowo-Wschodniej w X-XI w., ale przez długi czas tak w literaturze polskiej, jak i światowej, funkcjonowały trzy (!) opracowania będące w miarę całościowym ujęciem dziejów tego ludu. Pierwsza to „Historia Pieczyngów” pióra Akdesa Nimeta Kurata wydana w 1937 r. w Istambule, którą uznać trzeba obecnie za zdezaktualizowaną. Dodatkowo jej recepcja ze względu na język turecki była i tak mocno ograniczona. Inaczej stało się z opracowaniem niedawno zmarłego (2021 r.) Edwarda Tryjarskiego, które ukazało się w 1975 r. jako część większej publikacji kilku polskich autorów poświęconej ludom stepowym we wczesnym średniowieczu w ogóle. Ów wybitny turkolog na 150 stronach skupił się głównie na prezentacji kultury Pieczyngów na szerokim tle porównawczym. Praca ta pozostaje wciąż podstawową pozycją dla wszystkich badaczy zainteresowanych omawianą tematyką, mimo że została przecież napisana w języku niekongresowym. Pod koniec XX w. ukazała się książka rumuńskiego historyka i archeologa Victora Spinei o migracjach koczowników w Europie Wschodniej i Południowo-Wschodniej, a w niej jeden rozdział poświęcony Pieczyngom. Wkrótce doczekała się ona wydania anglojęzycznego.
Przyczyn, może nie braku zainteresowania samymi Pieczyngami, bo takowe wykazują nie tylko naukowcy, ale i entuzjaści historii, ale braku solidnego opracowania ich dotyczącego, upatrywać należy w kilku czynnikach. Otóż badania nad stepowcami w starożytności i średniowieczu wymagają dysponowania nie jedynie czasem, ale przede wszystkim wszechstronnym warsztatem naukowym: historyka, archeologa i filologa, przy świadomości, że rezultaty mogą okazać się niezadowalające. Dlatego z nadzieją powitano w 2015 r. publikację monografii Aleksandra Paronia, która stanowiła uwieńczenie jego wieloletnich studiów nad Pieczyngami.
Prof. Aleksander Paroń jest obecnie pracownikiem naukowym Ośrodka Badań nad Kulturą Późnego Antyku i Wczesnego Średniowiecza wrocławskiego oddziału Instytutu Archeologii i Etnologii PAN. W 1998 r. ukończył historię, a w 2004 r. filologię klasyczną na Uniwersytecie Wrocławskim.
Na początku 2005 r. zdobył tytuł doktora nauk humanistycznych ze specjalnością w zakresie historii na podstawie rozprawy „Pieczyngowie. Z dziejów koczowników w średniowiecznej Europie”. Została ona przygotowana pod kierunkiem prof. Lecha Leciejewicza i uzyskała pozytywne recenzje wspomnianego wcześniej prof. Edwarda Tryjarskiego oraz prof. Lecha A. Tyszkiewicza. W 2016 r. habilitował się na podstawie cyklu publikacji o „Ludach koczowniczych stepów Euroazji w starożytności i średniowieczu: ich relacjach ze światem zewnętrznym oraz postrzeganiu przez pochodzących z niego obserwatorów”. Prof. Aleksander Paroń opublikował w kraju i za granicą kilkadziesiąt artykułów, w których poruszył problematykę obecności ludów koczowniczych w średniowiecznej Europie i ich kontaktami z sąsiednimi państwami, w tym z Rusią, Bizancjum oraz łacińskim kręgiem kulturowym.
Monografia Pieczyngów wydana w 2015 r. przez IAiE PAN to radykalnie zmieniona wersja dysertacji doktorskiej, z której publikacją, jak sam Autor wyznaje we wstępie, długo zwlekał. Co prawda, już w 2008 r. była ona gotowa do druku, jednak w tzw. międzyczasie Aleksander Paroń odbył wiele podróży zagranicznych do ośrodków naukowych wyspecjalizowanych w badaniach społeczności nomadycznych (gościł cztery razy w Chinach). Dzięki owym pobytom uzyskał dostęp nie tylko do najnowszej literatury przedmiotu, ale również sposobność dyskusji i konsultacji własnych spostrzeżeń i wniosków z badaczami o zbieżnych zainteresowaniach.
Praca ma przemyślaną i przejrzystą konstrukcję. Podzielono ją na siedem zasadniczych rozdziałów. Poprzedza je wstęp, w którym omówiono bazę źródłową pracy, stan badań oraz zastosowaną procedurę badawczą. Pieczyngowie pozostawali ludem niepiśmiennym, informacje o nich posiadamy dzięki obserwatorom postronnym, czyli autorom kronik bizantyjskich, łacińskich, muzułmańskich, ruskich, syryjskich, armeńskich, nawet tybetańskich (!). Podkreślić należy, że są to zwykle bardzo krótkie wzmianki, skrupulatnie zebrane na potrzeby książki, ale pozwalające jedynie na ustalenie podstawowych faktów. Z drugiej strony zauważyć trzeba, że źródła te przynoszą zróżnicowane dane, np. Bizantyjczyków bardziej interesowały sprawy polityczne, zaś Arabów etnograficzne. Omówienie źródeł archeologicznych zajęło nieco ponad stronę, co na pierwszy rzut oka może dziwić. Autor umiejętnie wyjaśnia wszakże, że w przypadku koczowników prowadzących wędrowny tryb życia znaczenie tej kategorii źródeł jest ograniczone. Naszą wiedzę o kulturze materialnej nomadów czerpiemy bowiem w większości z analizy ich pochówków.
W pierwszym rozdziale Autor zaprezentował uwarunkowania naturalne stepów nadczarnomorsko-kaspijskich, ale niejako z dwóch perspektyw. Najpierw opisał geografię fizyczną tychże obszarów, a więc współczesne środowisko przyrodnicze. Lektura tego podrozdziału, acz niezbędnego, może mimo pięknej polszczyzny, nużyć bez jednoczesnego śledzenia mapy. O wiele ciekawszy zdaje się być podrozdział o geografii historycznej, czyli obraz środowiska odtworzony w oparciu o źródła pisane. Autor zaczyna od Herodota (V w. p. n.e.), a kończy na relacjach podróżników z końca XVIII stulecia. Podobny charakter wprowadzający ma też drugi rozdział, będący zarysem stosunków etnicznych i politycznych na stepach nadczarnomorskich od VIII w. p.n.e. do IX w., czyli do momentu pojawienia się tutaj Pieczyngów. Tak szeroka rozpiętość chronologiczna w obu przypadkach wzbudziła wątpliwości Mirosława J. Leszki, ale warto zauważyć, że w ten sposób Autor „przemycił” pewną specyfikę postrzegania stepowców na przestrzeni dziejów. Często bowiem postronni obserwatorzy kolejne fale nomadów określali znanymi już sobie nazwami (np. Scytami), co niestety utrudnia ich identyfikację współczesnym historykom.
Kolejne pięć rozdziałów dotyczy już tylko tytułowych bohaterów monografii. W rozdziale trzecim Autor rozpatruje w sposób krytyczny niezwykle skomplikowaną etnogenezę Pieczyngów, która ze względu na brak bezpośrednich źródeł pisanych pozostaje nadal w sferze hipotez formułowanych w oparciu o dane pośrednie. Według Aleksandra Paronia intrygujące światło rzuca na te zagadnienie analiza etnonimu. Pieczyng oznacza w dość zgodnej opinii uczonych „mąż siostry żony”, co sugeruje, że Pieczyngowie, a przynajmniej ich elity zaliczały się do tzw. plemion szwagierskich zajmujących wysoką pozycję w strukturach koczowniczych z uwagi na pokrewieństwo z warstwą rządzącą. Czwarty i najobszerniejszy rozdział to charakterystyka organizacji społecznej i politycznej, gospodarki oraz sztuki wojennej Pieczyngów. W tym miejscu znalazła się też kwestia chrystianizacji Pieczyngów, którzy przybywając nad Morze Czarne musieli zetknąć się z religią chrześcijańską. Następne dwa rozdziały dotyczą głównie wydarzeń politycznych: szczytu potęgi Pieczyngów i upadku ich znaczenia w pierwszej połowie XI w., kiedy pod naporem Uzów wyruszyli na Bałkany.
Praca prof. Aleksandra Paronia to czwarta i najpełniejsza jak dotąd monografia Pieczyngów w skali świata, oparta na wyczerpującej bazie źródłowej i szerokiej kwerendzie literatury. Co więcej – napisano ją piękną polszczyzną, która bez wątpienia „umila” lekturę naukowej wszak książki. Dodajmy, że przez autora bloga seczytam została uznana za najlepszą książkę historyczną 2015 r. Nie jest zatem zaskoczeniem, że ukazała się wersja anglojęzyczna omawianej pozycji wydana przez prestiżowe wydawnictwo Brill. Jedyny mankament obu wydań to brak ilustracji, co nie powstrzymuje nas przed ich rekomendowaniem.
Literatura:
- Leszka Mirosław J. Leszka, rec. Aleksander Paroń, „Pieczyngowie.Koczonicy w krajobrazie politycznym i kulturowym średniowiecznej Europy, Wrocław 2015, Wydawnictwo IAiE PAN, ss. 520, Balcanica Posnaniensia. Acta et studia, t. 23 (2016), s. 203-207.
- Tryjarski Edward, "Pieczyngowie", [w:] "Hunowie europejscy, Protobułgarzy, Chazarowie, Pieczyngowie", red. Dąbrowski Krzysztof, Nagrodzka-Majchrzyk Teresa, Tryjarski Edward, Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk 1975, s. 479-625.
________________
Ewelina Siemianowska (ur. 1981) historyk i archeolog, oba kierunki ukończyła na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Interesuje się wczesnym średniowieczem, w tym zwłaszcza osadnictwem i komunikacją, którym poświęciła szereg artykułów naukowych. Pracuje w Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie, jest redaktorem portalu wczesneśredniowiecze.pl.
Powyższy artykuł jest chroniony przez przepisy prawa autorskiego.
Redakcja wyraża zgodę na kopiowanie i przedrukowywanie tylko całości artykułu pod warunkiem zamieszczenia imienia i nazwiska autora, informacji o nim oraz informacji o źródle (link do wczesneśredniowiecze.pl).
Portal prowadzony przez
Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnieul. Kostrzewskiego 1, 62-200 Gniezno
t: 61 426 46 41
e: wczesnesredniowiecze@muzeumgniezno.pl