Artykuły
Karol Młot w bitwie pod Poitiers

Miniatura z Psałterza Sztutgardzkiego z IX w. Źródło: domena publiczna (manuscriptminiatures.com)
Na początku VIII wieku podboje arabskie dosięgły południowej Europy. Państwo Franków znalazło się w obliczu nowego niebezpieczeństwa. Tylko jeden człowiek mógł zjednoczyć swój lud i stawić czoło Arabom. Mimo wewnętrznego rozbicia i nieudolnego władcy, siły frankijskie postanowiły 25 października 732 roku, postawić się najeźdźcy nieopodal miasta Poitiers.
Po opanowaniu Afryki Północnej muzułmanie najechali królestwo Wizygotów na Półwyspie Iberyjskim, które upadło po bitwie pod Las Navas de Tolosa w 711 roku. Po zajęciu Hiszpanii Arabowie stanowili poważne zagrożenie dla państwa Franków, które borykało się wówczas z licznymi problemami – nieudolnymi królami oraz sporami z sąsiednimi państwami. Wydawać by się mogło, że nie ma szans na sprzeciwienie się nowemu najeźdźcy. Pewien opór stawił im książę Eudo z Akwitanii, zwyciężając w bitwie pod Tuluzą w 721 roku. Jednak nie oddaliło to zagrożenia ze strony Arabów. Jedynym człowiekiem, który miał realne szanse na odparcie inwazji, był majordom (teoretycznie zarządca dworu; w omawianym okresie faktycznie osoba zarządzająca całym państwem) Karol, zwany później Młotem. Ze względu na nieudolne rządy króla Teuderyka IV sprawował on faktyczną władzę w królestwie. Odniósł liczne sukcesy, pokonując wrogów wewnętrznych oraz organizując zwycięskie wyprawy przeciwko sąsiadom.
Trzon wojsk muzułmańskich stanowiła ciężka jazda arabska i turecka, pozostałą część armii tworzyła piechota oraz lekka jazda, rekrutowana głównie spośród Berberów i Maurów. Całością dowodził Abd ar-Rahman, namiestnik Al-Andalus, weteran walk w Afryce Północnej oraz Hiszpanii. Jego armia na początku 732 roku przekroczyła Pireneje i rozpoczęła najazdy na Akwitanię – najeźdźcy zniszczyli Bordeaux, Carcassone i Luxeuil, a także tym razem udało się im pokonać siły Euda. Książę, zdając sobie sprawę z zagrożenia, zwrócił się o pomoc do Karola. Pomimo wcześniejszych osobistych konfliktów majordom zdecydował się udzielić wsparcia. Dotychczas większość wypraw wojennych opierała się na lokalnych oddziałach, lecz w tym wypadku ściągnięte zostały wszystkie możliwe siły Franków. Ich liczebność szacuje się na 15 000, a dodatkowe 5000 stanowiły pozostałe po klęsce siły Euda. Szacuje się, że około połowy tej liczby stanowiła konnica, której rola znacząco wzrosła w kolejnych latach, a w przyszłości miała zdominować pola bitew na kilka stuleci. „Elitę” stanowili wojownicy z Asturii na północy Hiszpanii – ogromnego wzrostu, najciężej uzbrojeni i bardzo doświadczeni.
Liczące nawet 50 000 żołnierzy wojska Abd ar-Rahmana dotarły w okolice Tours i Poitiers, gdzie 18 października 732 roku natknęły się na oddziały Karola. Obie armie, nie znając liczebności wroga, założyły ufortyfikowane obozy i oczekiwały na ruch przeciwnika. Czas okazał się sprzyjać Frankom, do których dotarły posiłki – 2000 longobardzkich jeźdźców oraz 3000 saskiej piechoty.
Majordom Karol uznał, że wobec liczebności wroga i różnicy w uzbrojeniu bardziej korzystne będzie zrezygnowanie z koni i stoczenie walki pieszo. Jedynym oddziałem jazdy zostali Akwitańczycy księcia Euda na lewej flance, pozostający w charakterze sił szybkiego reagowania. Reszta wojsk chrześcijańskich ustawiła gęstą ścianę tarcz, głęboką na 10 szeregów. W końcu, po tygodniu napiętego oczekiwania, Arabowie rozpoczęli niekonwencjonalnie – od frontalnego ataku ciężkiej jazdy. Możliwe, że muzułmański dowódca liczył na efekt zaskoczenia, jednak, mimo znacznych strat w pierwszej szarży, Frankowie przeszli do gwałtownego kontrataku. Następnie zaatakowała muzułmańska piechota, która także została odparta. Widząc, że bitwy nie da się rozstrzygnąć nagłym atakiem, Abd ar-Rahman nękał Franków ostrzałem z łuków i kolejnymi atakami piechoty, w międzyczasie wysyłając lekkie oddziały przez las okalający pole bitwy. Berberowie jednak zostali rozgromieni przez skrytych w lesie Sasów. Kolejne szarże muzułmańskiej jazdy także zostały odparte – sam Karol Młot stanął w pierwszym szeregu i dawał przykład męstwa. Mimo bezustannej nawały wroga Frankowie zaczęli krok po kroku spychać Arabów ku ich obozowi, lecz zostali zatrzymani przez zmasowane uderzenie zarówno muzułmańskiej jazdy, jak i elitarnej piechoty z Medyny. Ponadto większość chrześcijan straciła już swoje włócznie, co utrudniało walkę.
W decydującym momencie jazda dowodzona przez Euda okrążyła przez las pozycje Arabów i uderzyła na ich tabory, wzniecając ogólną panikę. Oddziały Karola przeszły do kontrataku. Atakowani z dwóch stron muzułmanie rozpoczęli obronę obozu, w trakcie której poległ Abd ar-Rahman. Mimo śmierci wodza nie poddali się, a walkę przerwało dopiero nadejście nocy. Frankowie rano wyruszyli, aby kontynuować walkę, lecz znaleźli jedynie puste namioty. Czekali, obawiając się zasadzki, ale był to jedynie fortel, mający dać przegranym czas na ucieczkę.
Zwycięstwo uwidoczniło wszystkim ogromny talent przywódczy Karola Młota. Poprowadzenie armii pochodzącej z całego, słabego wówczas wewnętrznie, obszaru państwa Franków (a także z sąsiednich krajów) dało impuls do przyspieszonego rozwoju i zmian, które w efekcie doprowadziły do odsunięcia niezdolnych do rządzenia Merowingów. Dzięki temu doszło do faktycznego przejęcia władzy przez dynastię Karola Młota, nazwaną później Karolingami, której najwybitniejszym przedstawicielem był wnuk zwycięzcy spod Poitiers – Karol Wielki.
Literatura:
- Barkowski Robert F., „Poitiers 732”, Warszawa 2016.
- Faber Gustav, „Merowingowie i Karolingowie”, tłum. Zbigniew Jaworski, Warszawa 1994.
- Heather Peter, „Imperia i barbarzyńcy. Migracje i narodziny Europy”, tłum. Janusz Szczepański, Poznań 2017.
- Wood Ian N.,” Królestwa Merowingów 450-751: władza, społeczeństwo, kultura”, tłum. Mateusz Wilk, Warszawa 2009.
- Zientara Benedykt, Świt narodów europejskich, Warszawa 1985.
________________
Wojciech Brejnak (ur. 1996 r.) studiuje historię na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. Interesuje się późnym antykiem, wczesnym Bizancjum oraz wielkąwędrówką ludów.
Portal prowadzony przez
Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnieul. Kostrzewskiego 1, 62-200 Gniezno
t: 61 426 46 41
e: wczesnesredniowiecze@muzeumgniezno.pl