Aktualności


Odkrycie 1300-letniej łodzi we Francji - wyścig z czasem

Odkrycie 1300-letniej łodzi we Francji - wyścig z czasem
Nawilżanie prawych wręg łodzi. Źródło: © Patrick Ernaux, INRAP.


W południowo-zachodniej Francji archeolodzy przystąpili do wydobycia wczesnośredniowiecznej łodzi klepkowej, która dotąd zalegała w mule rzeki Garonny. Jest to znalezisko unikatowe, bo datowane na VII w., a z tego okresu nie znamy zbyt wielu jednostek pływających. Na niekorzyść archeologów, którzy próbują rozwikłać tajemnice łodzi, działa czas. Pod wpływem kontaktu z powietrzem i światłem słonecznym  elementy drewnianej konstrukcji najzwyczajniej rozpadają się …

Na szczątki łodzi w okolicach Villenave d’Ornon, niewielkiej miejscowości położonej w odległości kilku kilometrów na południe od Bordeaux, natrafiono już w 2013 r. Odkopano je w 2015 r. podczas prac ratowniczych, które poprzedzały budowę ogromnej nieruchomości w odległości zaledwie kilkuset metrów od koryta Garonny. Dopiero niedawno, bo kwietniu 2022 r., przystąpiono do wydobycia wraku na powierzchnię. Zadania podjęli się archeolodzy z Narodowego Instytutu Prewencyjnych Badań Archeologicznych (INRAP). Pracami kieruje Laurent Grimbert, z którym współpracują specjaliści od dawnego szkutnictwa: Marc-Guyon (również z INARP) i  Eric Rieth (z CNRS, czyli Narodowego Centrum Badań Naukowych). Nad przedsięwzięciem czuwa Regionalna Służba Archeologiczna (DRAC Nouvelle-Aquitaine), która zarządza projektem i sprawuje nadzór merytoryczny.

Widok oczyszczanej łodzi. Źródło: © Patrick Ernaux, INRAP.
Widok oczyszczanej łodzi. Źródło: © Patrick Ernaux, INRAP.

Przy okazji wspomnieć wypada o INARP, czyli największej instytucji archeologicznej we Francji: ma ona ponad 2000 pracowników, którzy współpracują z ponad 700 partnerami prywatnymi i publicznymi. INRAP powstał w 2002 r. na mocy ustawy, która jako jego główny cel wyznaczyła  badania i ochronę dziedzictwa archeologicznego pod auspicjami Ministerstw Kultury, Edukacji Narodowej, Szkolnictwa Wyższego i Badań Naukowych. Zgodnie z tymi wytycznymi każdego roku Instytut przeprowadza ok. 1800 diagnoz i 250 wykopalisk  we Francji kontynentalnej oraz na jej terytoriach zamorskich (!). Ponadto zajmuje się upowszechnianiem i upublicznianiem wyników swojej działalności poprzez m. in. organizację wystaw i konferencji, wydawanie publikacji, a także aktywność w Internecie. Ważne i interesujące jest też to, że INRAP to instytucja w znacznej mierze samofinansująca się.

Dopasowywanie końca wręgi. Źródło: © Patrick Ernaux, INRAP.
Dopasowywanie końca wręgi. Źródło: © Patrick Ernaux, INRAP.

Wracając do łodzi – 14 czerwca 2022 r. wspomniany Laurent Grimbert przedstawił światu dotychczasowe wynik prac prowadzonych nad wrakiem. Okazuje się, że ma on długość 12 m, jednak pierwotnie łódź mogła liczyć nawet 15 m. Jej szkielet zachował się w dość dobrym stanie – zidentyfikowano stępkę (kil), czyli oś konstrukcyjną statku, oraz opierające się na niej liczne wręgi, czyli elementy poprzeczne przypominające żebra. Pozwoli to na opracowanie rekonstrukcji łodzi, a więc określenie jej dokładnej wysokości, tonażu, ale też technik budowy.

Centralna część łodzi. Źródło: © Patrick Ernaux, INRAP.
Centralna część łodzi. Źródło: © Patrick Ernaux, INRAP.

Na podstawie dotychczas pozyskanych danych badacze przypuszczają, że nadawała się ona w równym stopniu do żeglugi śródlądowej, jak i do kabotażu na wybrzeżu Atlantyku (Garonna licząca 650 km uchodzi właśnie do tego oceanu, a kabotaż, czyli poruszanie się wzdłuż wybrzeża, był obowiązującym sposobem żeglugi morskiej). Jak przypuszczają odkrywcy transportowano nią towary masowe, prawdopodobnie rolnicze, aż do wybrzeży Oceanu Atlantyckiego, na co wskazywać może obecność podłogi w centralnej części statku. Znaleziono także niektóre elementy wyposażenia, takie jak liny, fragmenty skór i ceramiki czy kości zwierząt. Jak oznajmił prasie Laurent Grimbert: „Kawałki skóry mogły należeć do kogoś, kto pracował ze skórą na pokładzie łodzi i wyrzucił [jej] skrawek, fragment drewnianej łyżki mógł należeć do kogoś, kto mieszkał na łodzi lub jadł tam posiłek”.

Przygotowania do demontażu posadzki. Źródło:© Patrick Ernaux, INRAP.
Przygotowania do demontażu posadzki. Źródło:© Patrick Ernaux, INRAP.

Dzięki kawałkom ceramiki udało się wstępnie ustalić chronologię wraku na VII-VIII w. Uściśliły ją poddane analizom radiowęglowym próbki, które wskazały na lata 680-720. Okres ten przypadał na panowanie frankijskiej dynastii Merowingów, którzy kontrolowali ziemie nad Garonną wchodzące w skład Księstwa Akwitanii (stąd nazwa obecnego regionu administracyjnego – Nowa Akwitania ze stolicą w Bordeaux). Państewko to było jednym z najsilniejszych i największych księstw na obszarach frankijskich. Początkowo wchodziło w skład państwa Franków, ale usamodzielniało się aż dwukrotnie, mianowicie od VII do VIII w. i ponownie od końca IX do połowy XV w. Chronologia łodzi z Villenave d’Ornon przypada na czasy panowania książąt Lupusa I (676-700) i Odona Wielkiego (ok. 700-735).

Dalsze informacje ma przynieść kontynuacja badań, które mają zakończyć się w połowie września bieżącego roku. W ich ramach zaplanowano zbadanie miejsc pochodzenia drewna dębowego, kasztanowego i sosnowego użytego do budowy łodzi. Prace utrudnia wszakże fakt, że owe elementy drewniane tak długo nie miały kontaktu z tlenem i promieniami słonecznymi, że pod ich wpływem najzwyczajniej pękają. By zapobiec nieodwracalnym zniszczeniom archeolodzy co pół godziny podlewają statek wodą. Nie podjęto jeszcze ostatecznej decyzji co do dakszych losów łodzi: zostanie zalana żywicą konserwującą drewno lub też z powrotem zakopana w miejscu odkrycia. Niezależnie od tego badacze przypuszczają, że to jeszcze nie koniec niespodzianek, które skrywa ten unikatowy wrak. Unikatowy – ze względu na stan zachowania, chronologię oraz technikę budowy. Marc Guyon zauważył do tej pory „elementy, których nigdzie wcześniej nie widział”, zwłaszcza w miejscu mocowania masztu. 

Jest to druga łódź z obszarów francuskich datowana na wspomniany przedział czasowy. W 1973 r. w dolnym biegu rzeki Charente uchodzącej do Zatoki Biskajskiej przebadano interdyscyplinarnie wrak o długości 14 m i szerokości 4,8 m, przy czym pierwotne wymiary łodzi były zbliżone. Co interesujące – zarówno szkielet jak i poszycie wykonano z drewna dębowego, które ścięto w 599 r. Ładowność jednostki określono w przybliżeniu na 10 ton, a jedyny napęd stanowił najprawdopodobniej pojedynczy żagiel o rozpiętości 50 m². Sterowano za pomocą dwóch bocznych wioseł. Podobnie jak łódź z Villenave d’Ornon, tak i łodź z Charente była przeznaczona do żeglugi rzecznej i kabotażowej. Ciekawostką jest, że analiza stratygrafii stanowiska skłoniła badaczy do stwierdzenia, że łódź z Charente nie zatonęła w miejscu jej odkrycia. Najprawdopodobniej została tu zniesiona przez przybór wód tejże rzeki na początku VII stulecia. 

Reasumując, wypada zatem cierpliwie czekać na kolejne sensacje znad Garonny.

___________
Ewelina Siemianowska
 (ur. 1981) historyk i archeolog, oba kierunki ukończyła na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Interesuje się wczesnym średniowieczem, w tym zwłaszcza osadnictwem i komunikacją, którym poświęciła szereg artykułów naukowych. Jest pracownikiem Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie i redaktorem portalu wczesneśredniowiecze.pl.


archeologia
historia gospodarcza
kontakty dalekosiężne
odkrycia
Francja
komunikacja
archeologia podwodna

Portal prowadzony przez

Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie

ul. Kostrzewskiego 1, 62-200 Gniezno
t: 61 426 46 41
e: wczesnesredniowiecze@muzeumgniezno.pl

ZAJRZYJ DO NAS

   

Godziny otwarcia

od poniedziałku do niedzieli
od 9.00 do 18.00