Aktualności
65 "nowych" pochówków królów brytyjskich z V-VII w.

Angielski archeolog Ken Dark twierdzi, że wraz ze swoim zespołem zdołał zidentyfikować nawet 65 brytyjskich grobów królewskich z V-VII w. Zdaniem badacza pochówki te nie były dotąd rozpatrywane jako królewskie, ponieważ … miały prostą, niewyszukaną formę i nie zawierały zbyt wielu cennych przedmiotów. Słowem – nie kojarzyły się z miejscem spoczynku władców.
Ken Dark to emerytowany profesor archeologii na Uniwersytecie w Reading w Wielkiej Brytanii, zatrudniony obecnie na Uniwersytecie w Nawarze w Hiszpanii. Specjalizuje się w teorii i metodzie archeologicznej, archeologii religii, w tym wczesnym chrześcijaństwie, ale przede wszystkim w historii Europy w pierwszym tysiącleciu naszej ery. Kierował wieloma pracami archeologicznymi, m.in. w Istambule czy Nazarecie. Jak wynika z informacji opublikowanej na portalu LiveScience w ostatnich latach jego zespół badawczy przyjrzał się dokumentacji sporządzonej podczas prac wykopaliskowych prowadzonych na setkach cmentarzysk na terenie zachodniej Wielkiej Brytanii i Irlandii. Wszystkie te nekropole datowane są na okres od V do VII stulecia, który określa się często „wiekami ciemnymi”, a to ze względu na nikłe nasze o nich pojęcie. Braków w wiedzy nie są w stanie zrekompensować odnoszące się do tych czasów słynne opowieści o legendarnym królu Arturze i jego rycerzach.
Przypomnijmy, że ok. 410 r. ostatnie wojska rzymskie opuściły Brytanię by stłumić bunty w kontynentalnej Galii. Wkrótce na Wyspach Brytyjskich pojawili się nowi przybysze – tym razem były to germańskie plemiona ze Skandynawii i obszaru dzisiejszych Niemiec. Jutowie, Anglowie i Sasi osiedlali się na wschodzie i południu, doprowadzając do rozdrobnienia kultury Brytów. Część z nich zmuszono do migracji na kontynent (stąd francuska Bretania!), a innych inwazja anglosaska wyparła na zachód. W rezultacie w zachodniej Anglii i Walii powstała mozaika małych królestw brytyjskich, rządzonych przez władców, których grobów mimo usilnych starań nie udało się dotąd nikomu znaleźć. Poza jednym wyjątkiem. Otóż z inskrypcji umieszczonej na kamieniu nagrobnym w kościele w małej wiosce Llangadwaladr w północno-zachodniej Walii wynika, że został tam pochowany „Król Cadfan, najmądrzejszy i najbardziej znany ze wszystkich królów”. Uważa się, że ów enigmatyczny Cadfan (lub po łacinie Catamanus) władał najpewniej w V-VI w. w Gwynedd, czyli jednym z najsilniejszych później królestw walijskich.
Pojedynczy grób to jednak mało, zważywszy na bezsporną mnogość królestw brytyjskich, jak również na to, że dotychczas znanych jest co najmniej 9 grobów władców anglosaskich. Wreszcie – zalicza się do nich sławny i bogaty pochówek łodziowy z Sutton Hoo. Zagadkę tych dysproporcji próbował właśnie rozwiązać Ken Dark. Jego zdaniem zasadniczą rolę odegrał tu fakt, iż Brytowie kontynuowali rzymskie tradycje chrześcijańskie, w związku z czym groby ich władców nie były tak okazałe jak pogańskich Anglosasów na wschodzie. Zdaniem archeologa doskonale obrazuje to przywołany wcześniej grób króla Cafdana (vel Catamanus). Więcej przykładów „odnalazł” on i jego zespół w rejestrach archeologicznych, w których odnotowano brytyjskie pochówki wczesnochrześcijańskie o dość wyróżniającej się formie. Wprawdzie ich wymiary są różne, mogą być większe lub mniejsze, zawierać jeden lub więcej pochówków, ale tym co je łączy to otaczające rowy wykopane na planie kwadratu lub prostokąta. Badacze podejrzewają, że do wielu z nich mogły prowadzić bramy, a nawet drogi umocnione palisadami. W ten sposób zespół zidentyfikował groby 65 królów i innych znaczących członków rodzin królewskich władających w królestwach Gwynedd, Dyfed, Powys, Brychceiong i Dumnonia (dziś południowo-zachodnia Anglia).
Według Kena Darka idea zamkniętych grobów wywodzi się wprost z późnorzymskich praktyk pogrzebowych, zatem nie dziwi go obecność takiego rozwiązania na terenach brytyjskich, które przecież podlegały Rzymianom. Nie zauważył omawianych rowów w Irlandii, co wyjaśnia tym, że nie weszła ona nigdy w skład Imperium Romanum. Za to irlandzkie groby królewskie przykrywano zwykle kopcami z usypanej ziemi zwanymi „ferta”. Co ciekawe, zespół Kena Darka natrafił na podobne kopce na pięciu grobach wczesnochrześcijańskich i określonych przezeń jako królewskich w Tintagel. Jest to ufortyfikowany półwysep na atlantyckich wybrzeżach Kornwalii, gdzie urodzić miał się król Artur. Podczas prowadzonych tu w latach 2016-2017 prac archeologicznych odkryto relikty sporych budynków oraz nagromadzenie przedmiotów obcego pochodzenia, takich jak szkło i ceramika z terenów galijskich i śródziemnomorskich. Znaleziska te datowane na V i VI w. zdają się potwierdzać, że używały ich wówczas osoby o wysokim – być może królewskich jak widzi to Ken Dark – statusie, a Tintagel był wtedy najważniejszym ośrodkiem Kornwalii.
________________
Ewelina Siemianowska (ur. 1981) historyk i archeolog, oba kierunki ukończyła na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Interesuje się wczesnym średniowieczem, w tym zwłaszcza osadnictwem i komunikacją, którym poświęciła szereg artykułów naukowych. Jest redaktorem portalu wczesneśredniowiecze.pl.
Portal prowadzony przez
Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnieul. Kostrzewskiego 1, 62-200 Gniezno
t: 61 426 46 41
e: wczesnesredniowiecze@muzeumgniezno.pl