Recenzje
Snorri Sturluson, "Heimskringla"
.jpg)
Snorri Sturluson, "Heimskringla". Wstęp, red. Anna Waśko, Jakub Morawiec, Kraków 2019, Wyd. Księgarnia Akademicka, ss. 240, ISBN 978-83-8138-427-8
Snorri Sturluson, "Heimskringla", tom I, opr. Anna Waśko, Jakub Morawiec, tłum. Renata Leśniakiewicz-Drzymała, Grzegorz Bartusik, Remigiusz Gogosz, Anna Waśko, Jakub Morawiec, Kraków 2019, Wyd. Księgarnia Akademicka, ss. 316, ISBN 978-83-8138-144-4
Snorri Sturluson, "Heimskringla", tom II, opr. Anna Waśko, Jakub Morawiec, tłum. Renata Leśniakiewicz-Drzymała, Anna Waśko, Joanna Srholec-Skórzewska, Jakub Morawiec, Kraków 2019, Wyd. Księgarnia Akademicka, ss. 363, ISBN 978-83-8138-437-7
Snorri Sturluson, "Heimskringla", tom III, opr. Anna Waśko, Jakub Morawiec, tłum. Marta Rey-Radlińska, Grzegorz Bartusik, Remigiusz Gogosz, Jakub Morawiec, Kraków 2019, Wyd. Księgarnia Akademicka, ss. 368, ISBN 978-83-8138-324-0
Średniowieczni Skandynawowie zaczęli spisywać swoje dzieje w tym samym czasie, co mieszkańcy innych stron tzw. Młodszej Europy. Jednak inaczej niż np. w Polsce, dziejopisarstwo znacznie szybciej obrodziło w liczne pomniki, co więcej rozwijało się równolegle na dwóch ścieżkach: z jednej strony łacińskiej, z drugiej spisanej w języku rodzimym. I tak jak niekwestionowanym apogeum historiografii łacińskiej są Gesta Danorum Saxona Gramatyka, tak ich rodzimym odpowiednikiem jest niewiele późniejsze (ukończone zapewne w latach 30. XIII w.) kompendium sag królewskich – czyli "Heimskringla" („Krąg Świata”) Snorriego Sturlusona. Nie jest to ani pierwsza saga o królach Norwegii – takie powstawały już pół wieku wcześniej – ani nawet pierwsze ich kompendium. Poprzedzają ją bowiem anonimowe Morkinskinna i Fagrskinna, z których Snorri zresztą czerpał pełnymi garściami. Jego dzieło przerasta jednak swoje dwie poprzedniczki i rozmachem i rozmiarami. To monumentalny utwór przedstawiający dzieje Norwegii od legendarnych początków do czasów niemal współczesnych Snorriemu. Jego walory literackie i źródłowe są nie do przecenienia, nie tylko dla badaczy zajmujących się wciąż jeszcze nieco egzotyczną dziedziną, jaką są u nas najdawniejsze dzieje Skandynawii. Bogactwo treści jest tu nieporównywalne z jakąkolwiek wcześniejszą sagą. To tak jakby zestawić którąkolwiek ze średniowiecznych polskich kronik z „Rocznikami” Jana Długosza.
Kim był Snorri Sturluson? Był islandzkim wodzem, prawnikiem, poetą i historykiem. Urodził się w 1179 r. jako syn potężnego Sturli Thordarsona. Dzieciństwo spędził na dworze w Oddi, kulturalnym centrum Islandii, gdzie jego wychowawcą był Jon Loptsson. Jako dorosły człowiek Snorri zdobył sobie silną pozycję polityczną i ekonomiczną, stając się ważnym rozgrywającym na wyspie. Kilkukrotnie sprawował godność głosiciela prawa, recytującego na zgromadzeniu althing normy prawne. Bywał też w Norwegii, gdzie wmieszał się w konflikt między królem Hakonem IV Starym a jarlem Skule Bardssonem. Ostatecznie kosztowało go to życie – w 1241 r. został zamordowany w swoim domu przez ludzi Hakona. Pozostawił po sobie spuściznę literacką – obok „Heimskringli” jest to „Edda prozatorska” – podręcznik islandzkiej mitologii i poezji. Dawniej przypisywano mu również autorstwo „Sagi o Egilu”, dziś wydaje się to jednak wątpliwe.
Teraz „Heimskringla” ukazuje się w przekładzie polskim (data wydania, wbrew informacji na stopce redakcyjnej, to 2021 r.). To gigantyczne przedsięwzięcie translatorskie i naukowe – blisko tysiąc stron tekstu w średniowiecznym języku staroislandzkim. Zaangażowanych w nie było siedmioro polskich badaczy dziejów średniowiecznej Skandynawii, w dużej mierze przedstawicieli młodszego pokolenia. Już samo to jeszcze przed kilkunastu laty byłoby zupełnie nie do pomyślenia, „nordystyka” pozostawała wówczas w obrębie polskiej historiografii (czy szerzej humanistyki) niszą uprawianą przez pojedynczych badaczy. Część z tej siódemki ma już na swoim koncie znaczący dorobek nie tylko na polu naukowym, ale i edytorskim (by wymienić dwie sagi „amerykańskie” i sagę o Olafie Tryggvasonie Oddra Snorrasona spolszczone przez Annę Waśko oraz sagę o skaldzie Halfredzie przygotowaną do druku przez Jakuba Morawca).
Standardowo „Heimskringla” wydawana jest w trzech tomach: tom pierwszy obejmuje zwyczajowo kilka początkowych sag od legendarnych początków Norwegii do Olafa Tryggvasona, drugi pojedynczą, za to najobszerniejszą sagę o Olafie Świętym, wreszcie trzeci i ostatni kilka kolejnych o sag o władcach XI i XII w. Tak jest i tym razem, przy czym tłumacze zdecydowali się na poprzedzenie tej triady osobnym, obszernym (ponad dwieście stron) wstępem. Wprowadza on polskiego czytelnika nie tylko w problematykę związaną z osobą autora i jego dziełem, ale także w jego konteksty historyczne i literackie.
Pierwszy rozdział wstępu zarysowuje biografię Snorriego i zarys dziejów Norwegii i Islandii od X do XIII w. W rozdziale drugim omówiono pokrótce literaturę mitologiczną islandzkiego średniowiecza. Rzecz niezwykle istotna, jako że Snorri będąc najwybitniejszym w swoich czasach ekspertem w tej dziedzinie (jako autor także „Eddy”) nawiązuje do motywów mitologicznych nie tylko w „Sadze o Ynglingach”, ale również w poematach skaldycznych, którymi okrasił tekst niemal każdej strony swojego monumentalnego dzieła. Twórczości skaldów opiewających czyny władców – dotyczy zresztą pierwsza połowa kolejnego rozdziału, w którym omówiono rodzimą literaturę średniowiecznej Islandii, a więc także różne gatunki sag: legendarne, rodowe, królewskie, skaldyczne, współczesne czy biskupie. Wreszcie rozdział czwarty, wprowadzający w samą „Heimskringlę”. A więc najpierw obciążona wątpliwościami kwestia autorstwa tego utworu (oczywiście autorzy nie idą tak daleko jak przed kilkunastu laty badaczka historii średniowiecznej Islandii Patricia Pires Boulhosa, która je właściwie podważyła – P.P. Boulhosa, Icelanders and the Kings of Norway. Medieval Sagas and Legal Texts, Leiden-Boston 2005), następnie jego literackie walory: styl narracji, dialogi i przemowy, sny bohaterów. Potem zaś wyliczenie licznych źródeł, z których korzystał Snorri, czyli prawie wszystkiego, co napisano przed nim o dziejach Norwegii. Wreszcie, jak przystało na edycję źródłową (choć nie w brzmieniu oryginalnym) fachowe omówienie bazy rękopiśmiennej oraz dotychczasowych wydań i przekładów „Heimskringli”. Po tekście wstępu następują jeszcze zasady przekładu, kalendarium wydarzeń, tablice genealogiczne (może nie do końca przejrzyste), mapy, bibliografia, biogramy tłumaczy i indeks osobowy.
Tłumaczenie zostało oparte na tekście edycji krytycznej przygotowanej przez Bjarniego Aðalbjarnarsona (Snorri Sturluson, „Heimskringla”, t. I–III, wyd. B. Aðalbjarnarson, Íslenzk Fornrit 26–28, Reykjávik 1941–1951). Jest ono dziełem zbiorowym, które zostało poddane poprawkom i ujednoliceniu stylistycznemu przez kierujących przedsięwzięciem Waśko i Morawca. Rzecz czyta się bardzo dobrze, a przy tym tłumaczom udało się oddać specyficzny, surowy styl staroislandzkiej prozy (sam zmagałem się z jej łacińskim odpowiednikiem, jaki stanowi opublikowany niedawno przekład norweskiej kroniki Mnicha Teodoryka). Na uwagę zasługują zwłaszcza liczne cytaty z poezji skaldów, spolszczone przez J. Morawca, który poświęcił jej kilkanaście lat swojego życia naukowego. Przekład został opatrzony przypisami merytorycznymi, niezwykle przydatnymi dla czytelnika.
Jest to nie tylko ważne, być może nawet szczytowe, osiągnięcie polskiej „nordystyki”, ale także istotne wydarzenie na polu translatorstwa źródeł średniowiecznych. Nie jest to dziedzina łatwa, a w ostatnich latach nasz rynek wydawniczy jest wprost zalewany produkcją najgorszego sortu. Nawet bez tego tła polska „Heimskringla” robi kolosalne wrażenie.
________________
Dr Rafał Rutkowski (ur. 1986) – historyk mediewista, absolwent Uniwersytetu Warszawskiego, doktoryzował się w Instytucie Historii PAN, pracuje w Instytucie Archeologii i Etnologii PAN, a także na swojej alma mater. Zajmuje się historią średniowiecznej Skandynawii i Słowiańszczyzny (do XIII w.) oraz historią historiografii średniowiecznej. Opublikował monografię norweskiej kroniki Mnicha Teodoryka z XII w. i jej polski przekład, a także kilkanaście artykułów naukowych oraz liczne recenzje.
Portal prowadzony przez
Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnieul. Kostrzewskiego 1, 62-200 Gniezno
t: 61 426 46 41
e: wczesnesredniowiecze@muzeumgniezno.pl