Aktualności


Co decydowało o byciu Anglosasem? Wyniki najnowszych badań paleoantropologicznych cmentarzysk anglosaskich

Co decydowało o byciu Anglosasem? Wyniki najnowszych badań paleoantropologicznych cmentarzysk anglosaskich
Dziewiętnastowieczne wyobrażenie strojów anglosaskich w "Costumes of All Nations" autorstwa Alberta Kretschmera i Carla Rohrbacha (1882). Źródło:domena publiczna.


Wczesnośredniowieczne osadnictwo plemion germańskich na Wyspach Brytyjskich od dawna uważa się za jeden z ważniejszych procesów w ich dziejach, ponieważ przyczynił się do powstania grupy etnicznej zwanej „Angli” lub częściej „Anglosasami”, rozwoju języka angielskiego oraz powstania Królestwa Anglii, części późniejszego Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii. Dlatego też zagadnienie te stało się przedmiotem wielu badań i dyskusji prowadzonych zarówno przez historyków jak i archeologów. Pomimo jednak coraz obszerniejszej literatury nie zdołano udzielić jednoznacznej odpowiedzi ilu było kontynentalnych osadników ani jaki charakter miały ich relacje z dotychczasowymi mieszkańcami Wysp – Brytami. Problematykę tę wyjaśniają wyniki przeprowadzonych właśnie analiz paleoantropologicznych.

Nasza wiedza o zasiedlaniu Wielkiej Brytanii przez germańskich Anglów, Sasów, Jutów i Fryzów w okresie od początku V do połowy XI w. opiera się zasadniczo na dwóch źródłach pisanych: „Historii kościelnej ludu angielskiego” oraz „Kronice anglosaskiej”. Pierwszy z wymienionych przekazów spisał Beda Czcigodny, anglosaski mnich benedyktyński (672-735), który ujął w swym dziele dzieje Anglii od podboju Rzymian w 55 r. p. n.e. do 731 r. n. e. Z kolei „Kronika anglosaska” to zbiór roczników również ukazujący historię Anglii, ale skompilowany później, bo pod koniec IX stulecia za panowania Alfreda Wielkiego, czyli jednego z nawybitniejszych władców wczesnoangielskich. Ponadto dysponujemy także wcześniejszym dziełem „O spustoszeniu Brytanii” autorstwa Gildasa Mędrca (ok. 500-570), uważanego za pierwszego historyka brytyjskiego. Jest to wprawdzie jedyna narracja o okresie osadnictwa anglosaskiego, ale na jej wartości zaciążyła bardzo moralizatorska wymowa tego dzieła. Gildas uważał bowiem najazdy Anglosasów za karę boską wymierzoną Brytom za popełniane przez nich grzechy. W związku z tym samym najeźdżcom nie poświęcił zbyt wiele miejsca, a dodatkowo podawane przez niego informacje, oparte raczej na tradycji ustnej niż na źródłach pisanych, oceniane są przez współczesnych nam historyków jako niezbyt rzetelne.

Co wszakże istotne – wymienione trzy dokumenty opisują masową inwazję plemion germańskich, które dość szybko zastąpiły rdzennych mieszkańców Wysp Brytyjskich. Taki obraz zakwestionowali archeolodzy, których zdaniem źródła archeologiczne dowodzą, że wymiana ludności zachodziła stosunkowo powoli. Ich opinię potwierdziły badania izotopu tlenu i strontu szkieletów z anglosaskich cmentarzysk, których wyniki wskazały, że tylko niewielka liczba przebadanych osobników pochodziła z kontynentu. Do dyskusji włączyli się również genetycy, ale rezultaty ich studiów okazały się bardzo zróżnicowane. Na podstawie analiz DNA współczesnego chromosomu Y oszacowano, że korzeni od 50 do 100% mieszkańców środkowej i południowej Anglii szukać należy w kontynentalnej części północno-zachodniej Europy. Natomiast badania genomu 10 osobników z cmentarzysk anglosaskich wykazały, że byli oni blisko spokrewnieni z Duńczykami i Holendrami, a dodatkowo pozwoliły określić, że ok. 38% przodków ludzi żyjących obecnie we wschodniej Anglii pochodziło z północno-zachodniej Europy.

Ostatnio głos zabrał zespół paleoantropologów, którym kierowała Kimberley Plomp. Ona i jej koledzy z Simon Fraser University w Kanadzie, Keith Dobney i Mark Collard, starali się ustalić pochodzenie Anglosasów poprzez porównanie za pomocą techniki 3D podstaw ich czaszek z podstawami czaszek autochtonów oraz osobników z obszaru kontynentalnego. Przyjęli oni jako punkt wyjścia podstawę czaszki („basicranium”), gdyż wcześniejsze badania udowodniły, że trójwymiarowy kształt tego obszaru czaszki wskazuje na pokrewieństwo między populacjami ludzkimi. Badacze wykorzystali łącznie 236 szkieletów z nienaruszonymi podstawami czaszek; należały one zarówno do dorosłych kobiet jak i mężczyzn, przy czym płeć określano nas podstawie cech miednicy. Największą liczbę szkieletów (101) pozyskano ze stanowisk z terenów brytyjskich datowanych na okres przed wczesnym średniowieczem, tj. z epoki żelaza (800 p.n.e.-43 n.e.) i z okresu rzymsko-brytyjskiego (43 n.e.-410 n.e.). Kolejne 89 pochodziło z pięciu cmentarzysk anglosaskich, (czyli z okresu od 410 r. n.e. do 889 r. n.e.); wreszcie ostatnie 46 szkieletów z epoki żelaza z obszaru Danii (800 r. p. n.e. do 399 r. n.e.).

Badania pozwoliły określić, iż rdzenne pochodzenie miało 25-33% zanalizowanych osobników datowanych na okres wczesnoanglosaski (410-660 n.e.) oraz 50-70% osobników z okresu środkowoangielskiego (660-889 n.e.). Uzyskane rezultaty są sprzeczne nie tylko z wymową źródeł pisanych, ale również z wynikami wcześniejszych analiz izotopowych i genetycznych. Rozbieżności między informacjami zawartymi w przkazach pisanych a efektami własnych badań zespół paleoantropologów tłumaczy niedokładnością tych pierwszych, które zostały spisane kilka wieków po opisywanych wydarzeniach. O różnicach badań przeprowadzonych przez zespół paleoantropologów oraz badaczy izotopu strontu i tlenu zadecydować mogło m. in. zróżnicowanie regionalne szkieletów objętych obiema analizami.

Analizy paleoantropologiczne pokazały, że społeczeństwo anglosaskie składało się z osób pochodzenia zarówno lokalnego, jak i kontynentalnego. Stosunek między tymi dwiema grupami był zmienny w czasie, a opisywane badania są pierwszymi, dzięki którym udało się takie zmiany w ogóle zarejestrować. Mogą one oznaczać, że początkowo będąca w mniejszości rdzenna ludność chętnie przyjmowała atrakcyjne dla niej z jakiegoś powodu wzorce i tożsamość anglosaską, poprzez np. małżeństwa mieszane. Z czasem liczba osób o lokalnym pochodzeniu zaczęłła przewyższać liczbę osób o pochodzeniu kontynentalnym. Nie można wszakze wykluczyć, że po 660 r. migracje z Europy kontynentalnej nadal miały miejsce, alefale osadnicze nie były już tak liczne jak wcześniej. 

Mark Collard stwierdził „odkrycia te mówią nam, że bycie Anglosasem było kwestią języka i kultury, a nie genetyki”, zaś Keith Dobney dodał, że „królestwa anglosaskie we wczesnośredniowiecznej Brytanii były uderzająco podobne do współczesnej Wielkiej Brytanii – pełne ludzi o różnych przodkach dzielących wspólny język i kulturę". Badacze wskazują,jednocześnie, że dalsze analizy powinny być kontynuowane, ale na znacznie większej próbie szkieletów pozyskanych ze znacznie różnorodnych obszarów. Ponadto udoskonaleniu nalezy poddać samą metodę badań podstaw czaszek przy zastosowaniu techniki 3D, która jak sami przyznają posiada pewne mankamenty.

O szczegółach badań mozecie dowiedzieć się z artykułu w języku angielskim opublikowanym online. 

 

________________
Ewelina Siemianowska
 (ur. 1981) historyk i archeolog, oba kierunki ukończyła na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Interesuje się wczesnym średniowieczem, w tym zwłaszcza osadnictwem i komunikacją, którym poświęciła szereg artykułów naukowych. Jest redaktorem portalu wczesneśredniowiecze.pl.


archeologia
źródła pisane
życie codzienne
osadnictwo
obrządek pogrzebowy
Anglosasi
odkrycia
antropologia fizyczna

Portal prowadzony przez

Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie

ul. Kostrzewskiego 1, 62-200 Gniezno
t: 61 426 46 41
e: wczesnesredniowiecze@muzeumgniezno.pl

ZAJRZYJ DO NAS

   

Godziny otwarcia

od poniedziałku do niedzieli
od 9.00 do 18.00